Witam. Dokonałam zakupu na Facebooku od osoby prywatnej. Zakup dotyczył deskorolki elektrycznej. Pani, która sprzedała mi deskorolke w rozmowie, której zapis posiadam pisała o deskorolce w stanie idealnym z 20 miesięczną gwarancją. Wybrałam przesyłkę za pobraniem i pierwszego szoku doznałam kiedy kurier do zapłaty doliczyl 50zl więcej, choć zrobiłam owej Pani przelew na 50zl aby zapłaciła przesyłkę od razu. Drugi szok nadszedł kiedy paczkę otwarlam i ujrzałam polamana deskorolke. Od razu skontaktowalam się z kurierem, spiszemy jutro protokół a Pani twierdzi że po pierwsze, za przesyłkę zapłaciła, ale nie ma na to żadnego pokwitowania, a po drugie że deskorolka była cała w momencie wysyłki na co też nie ma dowodu. Pudełko w którym przyszła deskorolka było całe.. Kiedy sprawdzałam zawartość okazało sie również że brakuje paragonu o który prosiłam więc Pani wysłała mi na email screena zakupu na allegro twierdząc że nie otrzymała paragonu, więc gwarnacji bez paragonu też nie mam. Zresztą gdyby był, to gwarancja trwalaby jeszcze przez 8 miesięcy a nie 20,bo Pani się pomyliło i myślała że deska ma 2 lata gwarancji.. Owa Pani twierdzi że złożyła już reklamację w firmie kurierskiej, a ja zastanawiam się w jaki sposób odzyskać pieniadze bo zostałam oszukana..
Może ktoś miał taki kłopot, co robić?
Może ktoś miał taki kłopot, co robić?