reklama

Dziecięca współpraca, czyli jak przebiega rozwój społeczno-emocjonalny

Rozwój kontaktów społecznych przebiega u dziecka w ścisłym powiązaniu z rozwojem jego życia uczuciowego. Już pierwsza odpowiedź mimiczna niemowlęcia na mimikę dorosłego jest wyrazem nawiązania kontaktu społecznego.Kontakty małego dziecka z otoczeniem są niezbędnym warunkiem rozwoju jego uczuć, a rozwój życia uczuciowego stwarza potrzebę szukania dalszych kontaktów i umocnienia istniejących już więzi. Pozytywny kontakt z otoczeniem jest niezbędnym warunkiem prawidłowego rozwoju dziecka – i odwrotnie.  Musimy także pamiętać, że w miarę rozwoju dzieci spędzają coraz więcej czasu z rówieśnikami i coraz mniej z dorosłymi, w tym także  najbliższymi. O ile dziecko w okresie niemowlęcym spędza z innymi dziećmi do 10 % czasu, to przedszkolak spędza już prawie 60 %. Dotyczy to nie tylko aspektu ilościowego, ale także jakościowego.

Noworodek przychodzi na świat z pewnymi dobrze zorganizowanymi zachowaniami: patrzenie, ssanie i płacz  - nie muszą być wywoływane przez odrębny, dający się zidentyfikować bodziec. Zachowania te dostarczają niemowlęciu sposobów zdobywania pożywienia oraz kontrolowania własnego środowiska. Można powiedzieć, że to początki „współpracy” maluszka z otoczeniem.  Inne doskonalące się  w trochę późniejszym okresie życia umiejętności, takie jak: sięganie, chwytanie i chodzenie, odgrywają również określona rolę w komunikacji społecznej, a z kolei zachowania emocjonalne, takie jak uśmiech i śmiech wzbogacają społeczny repertuar zachowań .

Pierwsze próby współpracy

Zainteresowanie innymi dziećmi pojawia się zaskakująco wcześnie – już kilkumiesięczne dzieci patrzą na inne niemowlęta, uśmiechają się do nich, wokalizują, dotykają ich. Jednak trudno jeszcze mówić to o współpracy jako takiej, gdyż zachowania tego rodzaju nie są zbyt częste i złożone, mają przy tym bardziej charakter tzw. koncentracji na obiekcie niż charakter kontaktu interpersonalnego. Kontakty te stają się w miarę upływu czasu coraz bardziej złożone a u ich podłoża leży odczuwanie przyjemności z powodu obecności rówieśników. Twój maluszek jeszcze nie podejmuje prób „typowego” współdziałania – to Ty musisz pokazać mu, że „razem”, można zrobić wiele, że działanie z druga osobą może przynieść wiele satysfakcji. Brzdąc nie rozumiejąc jeszcze słów, uczy się współdziałać z dorosłymi, dużo wcześniej zanim podejmie próby współpracy z innymi dziećmi  To właśnie od Ciebie będzie się tej współpracy uczyć - zarówno w zabawie jak i w czynnościach dnia codziennego.

Wiek poniemowlęcy jest rozkwitem życia uczuciowego i ogromnej wrażliwości dziecka. O ile do tej pory kontakty społeczne były inicjowane głównie przez świat dorosłych (uśmiechy, branie na ręce, itp.), teraz dziecko już samo może podejmować inicjatywę: pierwsze uśmiecha się, podchodzi, „zaczepia”.
W tym okresie dziecko wchodzi po raz pierwszy w środowisko dziecięce - interesuje się dziećmi, szuka ich towarzystwa, zaczyna się uczyć współżycia i współdziałania w zabawie.  Zabawa staje się dla niego równocześnie przyjemnością, rozrywką, nauką, pracą i jednym z najważniejszych czynników rozwoju.

Obserwując grupę bawiących się 2-3 laków, łatwo można zauważyć, że mimo iż dzieci bawią się „razem” - w jednej sali, piaskownicy, na jednym placu zabaw, to rzadko wchodzą ze sobą w interakcje.  To całkiem naturalne, gdyż na początku 2 r. życia w pierwszych kontaktach dziecka z rówieśnikami przeważa nastawienie orientacyjno-badawcze -  dziecko uczy się poznawać rówieśnika podobnie jak przedmioty: dotyka, pociąga, popycha. Te formy pozwalają zebrać pierwsze doświadczenia natury społecznej. Na porządku dziennym jest kłótnia o zabawki, wyrywanie ich sobie na silę – Twoja ingerencja w taki konflikt musi być „z głową”. Na nic nie zdadzą się kategoryczne zakazy ani groźby. Podejdź do małych buntowników i bardzo spokojnie spróbuj w krótkim komunikacie powiedzieć: „Nie zabieraj Zuzi zabawki. Zuzi jest teraz przykro”, „A może pobawicie się w przedszkole i razem będziecie przedszkolankami”? W żadnym wypadku nie możesz sama zabierać jednemu dziecku zabawki i dawać drugiemu. To tylko utrwali złe postępowanie maluszka. (Jak sobie radzić przeczytaj tutaj)

Mimo, że wzrasta ilość kontaktów interpersonalnych,  życie emocjonalne jest jednak ciągle jeszcze dość prymitywne i cechuje je duża zmienność i gwałtowność. W wieku poniemowlęcym obserwujemy w zachowaniu się dzieci przejawy takich uczuć, jak: gniew, strach, radość, wstyd, niechęć, zazdrość. Krańcowo skrajne reakcje mogą występować bezpośrednio po sobie. Maluszek nie umie maskować i tłumić swoich przeżyć emocjonalnych, uzewnętrznia je natychmiast całym sobą.

Te straszne dwulatki

Około drugiego roku życia pojawia się bardzo silna potrzeba bezwzględnego postawienia na swoim – to tzw. pierwszy okres przekory (negatywizmu).  Twoje urocze, spokojne niemowlę zmienia się nagle w małego potwora, który nikogo nie chce słuchać. Maluszek choć jeszcze nie całkiem pewnie stoi na nogach a głową sięga nieco powyżej kolan mamy, zaczyna z determinacją walczyć o prawo do własnego zdania. Dziecko mówi po prostu "nie" zarówno werbalnie, jak i swoim zachowaniem.
I to nawet na to, czego chce lub lubi. Ta przekora w okresie następnych miesięcy nasila się. W wieku 2,5 roku pociecha ma kłopoty już nie tylko z pogodzeniem się z rodzicami, ale nawet ma trudności z podjęciem decyzji. Dziecko tak bardzo sprzeciwia się wszelkiemu narzucaniu czegokolwiek, że wyraźnie dąży samo do narzucania swojej woli. Chce robić wszystko na swój sposób i reaguje wybuchem złości, gdy próbuje mu się pomóc poukładać jego rzeczy i zabawki. Konieczna jest duża wyrozumiałość i cierpliwość, uszanowanie samodzielności, powstrzymywanie się od ingerencji i ponaglania. Dziecko musi odkrywać swoje możliwości i swoją odrębność.

Życie emocjonalne dziecka w wieku dwu i trzech lat rozwija się w ścisłym związku z jego działalnością, z jego potrzebami, dążeniami oraz zainteresowaniami. W tym czasie w  stopniu znacznie większym niż w okresie niemowlęcym, uczucia dziecka rozwijają się pod wpływem środowiska i procesu wychowania. Dwu- i trzylatek nie tylko naśladuje czynności dorosłych, ale także ich indywidualne cechy, gesty, mimikę. Maluszek przejmuje niektóre "maniery" dorosłych, co niektórych może troszkę  irytować. Ale Twój brzdąc  naśladując Ciebie, czy innego dorosłego, nie chce nikomu zrobić na złość – on po prostu chce być zauważony i doceniony.

W 3 roku życia dziecko potrafi żywo reagować na konflikty zachodzące między jego rodzicami, rodzeństwem i w najbliższym otoczeniu. To z tego właśnie okresu wywodzą się często zakłócenia równowagi emocjonalnej czy zaburzenia o charakterze lękowym.  Pod koniec 3 roku życia dziecko zdaje sobie sprawę z możliwości własnych oddziaływań na dorosłych i chętnie z niej korzysta jednocześnie staje się ono coraz bardziej wrażliwe na sytuacje społeczne, dlatego tak bardzo ważne w tym okresie są:

  • kontakty z dorosłymi i rówieśnikami,
  • zaspokojenie potrzeb biologicznych i psychicznych,
  • uregulowany, uporządkowany tryb życia.

KONTAKTY SPOŁECZNE  w pigułce

Trzy miesiące    
gdy dorosły mówi do dziecka, uśmiecha się i żywo porusza


Pięć miesięcy

odróżnia ton głosu i wyraz twarzy


Siedem miesięcy
zróżnicowane zachowanie wobec obcych i znajomych


Dziewięć miesięcy

rozumie prostą zabawę z drugą osobą


Dwanaście miesięcy

-rozumie kilka prostych poleceń w znanych sytuacjach i wykonuje je (otwórz buzię, usiądź),

zaczyna bawić się i wyrażać emocje,


Piętnaście miesięcy

zwraca uwagę na zmiany w otoczeniu zewnętrznym,

informuje lub sygnalizuje o swoich potrzebach, niestety często po fakcie


Osiemnaście miesięcy

zwraca coraz większą uwagę na otoczenie,

próbuje samodzielnie posługiwać się sztućcami przy jedzeniu,


Dwadzieścia jeden miesięcy

sygnalizuje potrzeby, coraz częściej w porę,

często złości się i krzyczy


Dwadzieścia cztery miesiące

naśladuje proste czynności dorosłych,

pilnuje swojej własności i wie, co do kogo należy, (mimo to często zabiera zabawki inny dzieciom),

bawi się wśród dzieci, ale nie  „z dziećmi” ,

zauważa swoją odrębność


Trzydzieści miesięcy

wykonuje różnorodne czynności w sposób naśladowczy,

chce wszystko robić samodzielnie,

jest wrażliwe na oceny,

zaczyna bawić się z innymi dziećmi,  choć często popada w krótkie konflikty,

przestrzega określonych zasad i rytuałów,


Trzydzieści sześć miesięcy

organizuje zabawę tematyczną ( w dom, w lekarza, w przedszkole),

naśladuje zabawy innych (zabawa równoległa)

zaczyna rozumieć reguły zabaw zespołowych  (kółko graniaste, stary niedźwiedź, itp.).


Bibliografia:

Bee H, (2005).  Psychologia rozwoju człowieka ,Poznań: Zysk i S-ka Wydawnictwo.

Vasta i inni  (1995). Psychologia dziecka, Warszawa, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne Spółka Akcyjna ­    Jolanta Stypułkowska  (2000). Wprowadzenie do psychologii rozwoju człowieka, Warszawa, Agencja Reklamowo-Wydawnicza Dima

 

Ocena: z 5. Ocen:

Ten tekst nie ma jeszcze oceny. Dodaj swoją!

Czy ta strona może się przydać komuś z Twoich znajomych? Poleć ją: