Asertywność u starszych dzieci

Asertywność u starszych dzieci

Im dzieci starsze, tym więcej w ich życiu sytuacji, kiedy muszą wykazać się asertywnością. Jest to bardzo trudne, bo w niektórych sytuacjach odmowa i pozostanie przy własnym zadaniu oraz wartościach wymaga niezwykłej odwagi, a jej okazanie kończy się tym, czego wiele dzieci bardzo się obawia: wykluczeniem z grupy rówieśniczej.

Czym jest asertywność?

Asertywność to ważna umiejętność społeczna, której można się nauczyć. Sprowadza się ona przede wszystkim do:

  • wyrażania własnego zdania, myśli, uczuć, ale w taki sposób, aby nie narzucać ich innym, w sposób swobodny i kontrolowany. Osoba asertywna szanuje odmienne poglądy i nie czuje potrzeby przekonywania innych do swoich racji. Jednocześnie też pozostaje przy swoim zdaniu i nie zmienia go pochopnie pod wpływem  innych.
  • mówienia „nie” w sposób spokojny, bez poczucia winy, że się kogoś obraża.
  • umiejętności proszenia innych o coś, ale ze świadomością, że mają oni prawo odmówić i godzenia się z tą odmową, bez prób manipulowania innymi.
  • egzekwowania swoich praw: prawa do odmówienia bez wyrzutów sumienia i lęku, prawa do intymności, tajemnicy korespondencji itp. Wyrażanie niezgody na poniżanie, ale też umiejętność przyjęcia krytyki (konstruktywnej) ze strony innych.
  • umiejętności bronienia swojej przestrzeni osobistej (szeroko pojętej: myśli, marzeń, celów, ale też pokoju czy własnych rzeczy).
  • używania komunikatu „ja” - bez oskarżania, poczucia winy, przypinania innym etykietek.  

 

reklama

Dlaczego dziecku tak trudno powiedzieć „nie”?

W pewnym okresie grupa rówieśnicza staje się dla dzieci niezwykle istotna. Bycie w niej, poczucie przynależności, to dość istotna część bycia uczniem. Niestety, często działa to na zasadzie: „kto nie z nami, ten przeciw nam” i osoby, które nie chcą się podporządkować i postępować tak, jak narzucają to przywódcy grupy, są odrzucane, a co za tym idzie, także szykanowane, wyśmiewane, obrażane, a czasem muszą znosić nawet ataki fizyczne.

Nic dziwnego, że mając w perspektywie taką alternatywę, nastolatek ulegnie namowom i zapali pierwszego papierosa, sięgnie po piwo, czy pójdzie na wagary.

Co ułatwia dziecku bycie asertywnym?

reklama

Zgoda na asertywność w domu

Jeżeli w domu uważa się, że dzieci głosu nie mają, nie decydują o niczym i mają się bezwzględnie podporządkować rodzicom, to kształtuje się w ten sposób  nastolatka, który nie będzie umiał nikomu odmówić i zrobi wszystko, co mu „autorytet” (a może nim się stać przywódca grupy rówieśniczej) nakaże. Ważne jest też stosowanie w stosunku do dziecka komunikatów „ja” i wymaganie tego samego od niego.

Dyskutowanie

Wielu dorosłym nie chce się z dziećmi dyskutować. Ich poglądy są dziecinne, często sprzeczne, nieracjonalne. Znudzony rodzic mówi: „dorośniesz, to zrozumiesz”. W takich dyskusjach nie chodzi tylko o „zrozumienie” tego, co dla dorosłego jest oczywiste, ale też o naukę formułowania opinii, w taki sposób, aby nie zranić, bronienia swojego zdania, udowadnianie, że ma się rację, przyznawanie innym prawa do odmiennego myślenia. Dlatego wszelkie dyskusje z nastolatkiem należy traktować poważnie, jako istotną część edukacji dziecka.

reklama

Uodparnianie

Z jednej strony rodzice chcą, aby dziecko miało wszystko, o czym zamarzy, (zwłaszcza jeśli jest to akurat przedmiot pożądania wszystkich dzieci w klasie), ale z drugiej strony takie postępowanie sprawia, że owszem, dziecko jest „materialnie” podobne do innych członków grupy, jednak zaspokajanie za wszelką cenę takich potrzeb uniemożliwia dziecku „nabycie” swego rodzaju odporności i zrozumienia „jestem inny i to jest dobre”.  Kiedy w końcu dojdzie do różnic, dziecko będzie je odczuwać bardzo boleśnie. Dlatego nie zawsze warto ulegać wszelkim zachciankom, szczególnie tym uzasadnianym „bo wszyscy to mają”.

Dobry przykład

Nie tylko nastolatki mają kłopot z asertywnością, także dorośli nie zawsze sobie z tym radzą. A dobry przykład idzie z góry: jeśli rodzice potrafią, dzieci uczą się niejako przy okazji. Warto omawiać z dziećmi różne sytuacje i wspólnie zastanawiać się, jakie zachowanie byłoby najwłaściwsze i jak należało postąpić.

Joanna Górnisiewicz

Ocena: z 5. Ocen:

Ten tekst nie ma jeszcze oceny. Dodaj swoją!

Czy ta strona może się przydać komuś z Twoich znajomych? Poleć ją: