A dom jak odebraliśmy klucze 1 marca zeszłego roku to dalej wykańczamy!
A taraz wbił jeszcze temat ogródka, więc w kontekście wykańczania życzę wszystkim duuuuużo cierpliwości i żeby się nie denerwować bublami.
To odpowiadając na pytanie z czego jestem dumna - bo wcześniej uważałam, że z niczego. To jestem dumna z siebie i z narzeczonego, że sami nauczyliśmy się kłaść gładzie, panele, listwy przypodłogowe, cegłę na ścianie, fugować, szlifować, malować, akrylować. Robić drenaże, płoty, ja nauczyłam się sama podłączyć i oprogramować alarm - generalnie z tej całej OGROMNEJ pracy, jaka sami zrobiliśmy w tym domu.