reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opieka nad bobasem - o kolkach, pieluchach, ubiorach, cycuchach i innych :-)

Ja to staram sie spedzac duzo czasu z kolezankami ktore maja dzieciaki i obserwowac i pomagac zeby mniej wiecej wiedziec co i jak czego sie uzywa zeby nie byc tak przerazonym na poczatku. Bo to smieszne ale ja myslalam ze nigdy nie bede miec dzieci bo za nimi nie przepadalaam za bardzo glosne to taklie sobie myslalam ale treaz moj stosunek sie zmienil.....i to o 180 stopni duzo tez maz zmienil u mnie w tym kierunku;-)
 
reklama
Ja na początku przy pierwszym dziecku najbardziej lubiłam takie pajace co się rozpinały od szyjki do stópek, wystarczyło na to przenieść dzieciątko i zapiąć :-D.
Koleżanka się wczoraj śmiała, że ona przy pierwszym dziecku miała to samo.
Za to teraz przy drugim, mówi, że już jest lepiej ;-).
Ja jestem ciekawa po jakim czasie teraz odważę się coś przez głowę dziecku założyć :cool2::blink:.

A co do noszenia i ubierania to w necie można znaleźć filmiki instruktażowe, prowadzi je taki gościu chyba z CZD. Bardzo fajne.

Ale powiem wam, że potem to jakoś samo instynktownie przychodzi, ja przynajmniej jakoś nie miałam problemów z noszeniem małego jakoś wiedziałam jak go brać w sumie nie wiem skąd, nie analizowałam tego.
Wiadomo, że główka ciężka to trzeba karczek przytrzymywać i dupcię tak, żeby dziecko się w żadną stronę nie gieło i tyle.
Ja tylko pamiętam, że Krystian miał bardzo rączki przy ciele (wzmożone napięcie mięśniowe) i problem mieliśmy z myciem go pod paszkami, ale neurolog nam pokazała jak to wyćwiczyć i dość szybko nam się udało.
 
Co prawda, to prawda.. niby pytania takie oczywiste ale i ja nieraz sie zastanawiam [i boję!] jak ubierać maluszka, żeby nie było mu zbyt chłodno, lub wrecz przeciwnie zbyt cieplo, a zarazem zeby czuł się komfortowo. Bardzo się cieszę, że powstał takowy temat.

Na poczatku też nie kumałam które to kaftanik, które spioch a pajacyk :-p Jednak wystarczyło pojechać do mamy i wszystko stało się prostsze :tak:;-)
Nadal mam problem, bo się zastanawiam ile powinnam tego wszystkiego miec, ile body, ile kaftanikow, ile spiochow itd.. zeby bylo okej, no i w jakich rozmiarach, czy kupowac te na 56cm, czy te mniejsze :szok: Czasem też mam dylemat z tym.
Może któraś z doświadzczonych mam mi poradzić, ile sztuk czego na start?
 
Dziewczyny nie kupujcie samych 56, naprawdę dużo dzieci teraz rodzi się większych a nawet jak nie to i tak ten rozmiar na króciutko wystarczy,a jak się okaże, że macie wyjątkowo małe dziecko to zawsze można dokupić.
 
jagoda - Nie mieszkam z rodzicami, a rodzice zreszta też mieszkają osobno:sorry2:

Zreszta, te rozmiary sa troche popierdzielone, bo mam kilka ubranek w rozmiarze 56 ktore dla porownania sa tej samej wielkosci co kilka innych z rozmiarem 74 :baffled:
Jak narazie kupilam same 56/62/68/74, ale teściowa zarzuciła do mnie [przyjeżdza jutro z niemiec na urlop :dry:] ze kupila dla malego 44,50,52 ^.- No ja niewiem, co ona chce zebym ja wczesniaka miala? [niemozliwe zeby zapomniala jak to jest, sama urodzila ostatnie dziecko 2 lata temu]

Dalej proszę o podanie takiej optymalnej wg Was liczby poszczegolnych ubranek.
 
jagoda - Nie mieszkam z rodzicami, a rodzice zreszta też mieszkają osobno:sorry2:

Zreszta, te rozmiary sa troche popierdzielone, bo mam kilka ubranek w rozmiarze 56 ktore dla porownania sa tej samej wielkosci co kilka innych z rozmiarem 74 :baffled:
Jak narazie kupilam same 56/62/68/74, ale teściowa zarzuciła do mnie [przyjeżdza jutro z niemiec na urlop :dry:] ze kupila dla malego 44,50,52 ^.- No ja niewiem, co ona chce zebym ja wczesniaka miala? [niemozliwe zeby zapomniala jak to jest, sama urodzila ostatnie dziecko 2 lata temu]

Dalej proszę o podanie takiej optymalnej wg Was liczby poszczegolnych ubranek.

W Polsce wiem, że można 50 kupić:-), ale może to jakaś inna numeracja, niemiecka, czasem tak jest. Przekonasz się, jak je zobaczysz, może wcale nie będzie tak dużej różnicy jak Ci się wydaje:-)
 
W Polsce wiem, że można 50 kupić:-), ale może to jakaś inna numeracja, niemiecka, czasem tak jest. Przekonasz się, jak je zobaczysz, może wcale nie będzie tak dużej różnicy jak Ci się wydaje:-)

Hm, no właściwie możliwe, nie pomyślałam chociaż niewiem czy maja tam moze jakas inna numerację.U mnie w pilskich sklepach, nie widzę nawet rozmiaru 52 ^.- Najmniejsze to 56, no chyba że w tych sklepach typu Corocodillo, Smyk itp. Bo tam nie zaglądam [kosmiczne ceny jak dla mnie].
 
Asheara możesz się zdziwić bo Niemcy to duży naród i ich 40 to może być nasze 56 albo więcej.
Hmm. a długo już nie mieszkasz z rodzicami ???
Ja jestem w szoku, że masz 16 lat, chodzisz jeszcze do gimnazjum a z rodzicami nie mieszkasz.
W Polsce poniżej 56 rozmiaru to w specjalnych sklepach dla wcześniaków są ubranka.
 
reklama
Czy długo? Hmmm... od około 4miesiąca ciąży. Oni mają mało miejsca, sama nie miałam ani u jednego z rodziców 'swojego kąta', za to u mojego P mamy duzo miejsca, i mozemy razem 'przechodzic' przez moją ciąże, w oczekiwaniu na maleństwo :blink:
Zreszta, dla mnie to niewiele sie zmienilo, bo spedzalam u niego weekendy, wakacje, ferie, wiec nie raz bylo tak, jakbym z nim mieszkala :-p
A te moje gimnazjum to będzie juz zaoczne takze.. ni jakie to gimnazjum.
 
Do góry