Ja powiem szczerze ze nie jestem za smokami, wole troche cycem porobic za smoka i z cora nie stosowalismy i teraz tez mam nadzieje ze sie uda bez, ale bron boze nie potepiam (po prostu dla mnie smok jakis sie niehigieniczny zawsze wydawal;/)..... tylko fajnie jak sie uda w miare szybko i bezbolesnie go porzucic, a z tym juz roznie bywa (ale niektorym dzieciom to i z piersi ciezko zrezygnowac)
W kazdym razie sa maluszki ktore faktycznie bardzo tego potrzebuja i chyba nie ma co na sile z tym walczyc, tylko trzeba trafic na odpowiednia koncowke, zeby dziecko sie przekonalo....
Ja sie balam ze moj cyca nie zechce tknac, bo je z butli, ale cycusia tez polubil i juz nim nie gardzi, mimo ze nie chce mu sie nim najadac, ale co wypije i possie to jego
No i co do snu tak w ogole, to Maxio mi przesypia praktycznie od 10 rano, do 5-6po poludniu ciagiem, z przerwami na jedzonko tylko i to tak przez sen prawie(jak sie wybudzi, to bardziej przez zmiane pieluchy lub ubieranie do wyjscia), a rano i wieczorem urzeduje ze mna (albo z nami), wiec wieczorem zamiast chodzic grzecznie spac, to filmik jakis ogladamy, bo mlody nie chce sie sam nudzic;-)