reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wyrzućmy z siebie to, co nas w rodzicielstwie przerosło i czego się nie spodziewałyśmy.

reklama
Uwierz mi, chciałabym umieć się nie przejmować... To ich niejedzenie martwi mnie tylko z tego względu, że jak nie ma owoców i warzyw w diecie to nie ma witamin 😔
O takie malenstwa ciezko sie nie martwic, to naturalne, ja sie nie przejmuje teraz, po 7 latach macierzynstwa, kiedy widze ze nic nie jest na stale, ze zmiany raz na lepsze raz na gorsze nie powodują niczego zlego. Ale to u nas, inni moga wylapac cos co mozna skorygowac wlasnie przez dociekanie i szukanie powodu problemu, wazne zeby robic wszystko w zgodzie ze sobą.
 
@MatkaFrankowaPanikara ale ja tak też to odebrałam, z przymrużeniem oka i serio mnie ten tekst trochę rozbawił.

Nikogo tu nie wyzywam, po prostu czasem mam inne zdanie i jeśli ktoś tu o mnie pisze to się odnoszę.
I fajnie, że napisały do mnie dziewczyny które mają podobne zdanie w temacie, teraz wiem, że nie ja pierwsza już jestem tu wrogiem, bo odważyłam się nie zgodzić z szanownym gronem. I w sumie maja rację, nie usunę konta z takiego powodu.

Ode mnie tyle, nie chce dłużej ciągnąć tego wątku, bo też nie o tym on jest. Na przyszłość jeśli macie mi coś do zarzucenia to piszcie wprost, a nie o mnie beze mnie, bo to trochę nieładnie.
 
reklama
Do góry