reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

zaparcia i kolki-co robić??

Jus20sto Mała napewn zrobi kupke moja Oliwka czasem robi co drugi dzień ale nie płacze daj się jej napić koperku albo dawaj raz dziennie plantex. To bardzo dobre herbatki i Twoja Dzidzi je polubi bo są słodziutkie a kupka napewno się pojawi i bez wiekszego wysiłku;)
 
reklama
Witam!
My też mieliśmy przeboje z kolkami...było tego płaczu że hej.Ale już teraz się uspokoiło, podaje małej Dabridat i Espumisan. Karmię piersią i jem w zasadzie wszystko, jak jadłam mało i ograniczałam nabiał i inne to było wręcz gorzej. Teraz wiem że mała ma kolki po malinach i truskawkach, nie jestem pewna co do jabłek - muszę jeszcze raz spróbować :)
Na ataki pomagał masaż brzuszka, położenie na pleckach, noszenie na rękach ale z brzuszkiem przyłożonym do piersi.

Teraz z kolei mam inny problem,kolek jako takich nie ma, czasem tylko bywają, ale za to mała od wczoraj nie robiła kupy...Mam wrażenie że jej cosik tam przeszkadza, ale nie płacze (oby nie zapeszyć). Spróbuję tą herbatkę Plantex bo właśnie o niej przeczytałam. O termometrach też słyszałam ale nie próbowałam bo podobno jak się kiszka przyzwyczai to ciężko potem bez tego maluszkowi kupkę zrobić..

Ehh..., oby te dolegliwoścvi naszym Maluszkom szybko przeszły.

Pozdrowionka
Monia
 
Monia79 ciesze sie, ze zaobserwowałaś to co ja - że jak jadłaś mało i ograniczałaś nabiał było gorzej.U nas też.Też mam watpliwośc co do jabłek - chyba to powoduje kolki, ja sie najadlam, napiłam soku (pysssssssszzzzzzznego) no i miałam nocke z głowy.Wiec jest to prawdopodobne :)

Co do kupek przeczytałam na stronie Plantexu w dziale połozna radzi :) i sie uspokoiłam.Juz nei mam stresu, ze kupy ni ma przez dzień, czy 1,5 dnia - w koncu kupa przychodzi ;D Inna sprawa, ze dwa razy były nie koloru cytrynowego ino miodowego ale połozna mnie uspokoiła i w tym zakresie :)

http://www.plantex.pl/glowna.php?x=15
 
No i cóż... W ramach urozmaicenia sobie diety w owocki, zeżarłam wczoraj dwa malutkie jak nie wiem co pomarańczki. Efekt - wysypki nie ma , za to moją dziewczynę mi dzisiaj zczyściło jak dzika po żołędziach. A połozna mi mówiła - "nie jedz cytrusów, bo będzie biegunka".Trudno. I teraz w ramach urozmaicania diety oglądam sobie "Nigella gryzie". Lubię, jak ta kobieta miesza jedzenie łapami zupełnie się przy tym nie przejmując, że ma dupsko jak trzydrzwiowa szafa... :)
 
A i ja ją lubię :) nie ma to ja czerpać radość z jedzenia :) Niech żyje Nigella :) a tyłek ma to fakt i co? I nic a nic nie odbiera jej to urodku :) własnie w neidziele zrobiłam obiad zaczerpnąwszy pomysłu kulinarnego od wyżej wspomnianej :)

 
Antares77 dziękuję za stronkę. Jak tylko położę Malutką to zaraz tam zajrzę :)
Pozdrowionka
Monia
 
Madzia proszę mi tu mojej idolce Nigelli nie ublizać. ;) Moze szczupła to ona nie jest, ale jej to chyba wisi, a urodę ma ze szok. gdybym byla chłopem to chyba taki byłby mój typ kobiety.
A ja jablka jadam i to surowe i w duzych ilościach i nic - zero kolek, brzydkich kupek. Więc to chyba zależy od dzidzi.
 
WITAJCIE ;D

Mam do sprzedania 10 buteleczek Sab Simplexu. Jest to niezawodny lek na kolkę. Sprowadzałam go z Czech. Buteleczka starcza na tydzień. Cena 20 zł za buteleczkę (+koszt przesyłki). Jeśli jesteście zainteresowane piszcie na maila natalia.panko@wp.pl.

Pozdrowionka, Natalia-grudniówka :)
 
reklama
Karola7 banany miały być na żółtą kupkę, gdyby była wcześniej zielona.

Ja jabłek jem sporo, ale oczywiście bez skóry- bo może powodować wzdęcia. Bynajmniej nie zauważyłam aby mała zachowywała się inaczej, gdy jem lub nie jabłka. Więc chyba są OK, na szczęście.
 
Do góry