reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wynik HCG ,4 tydzień

Nie dziękuję żeby nie zapeszać ☺️ dziś się nasłuchałam o poronieniach jaka jest szansa na poronienie do 12 tygodnia że mój entuzjazm opadł, a strach wzrósł niesamowicie 😱 ale fakt faktem przyrost był więc narazie pozostaje mi się tym cieszyć, ale sto myśli na godzinę 🤯 Miałaś młodości?;) Jeśli tak to w którym tygodniu, jeśli można spytać ☺️ ja nie mam wcale i też mnie to martwi,że nie mam mdłości nie wymiotuję 🙈
Przede wszystkim to przestań czytać, bo można się tylko niepotrzebnie nakręcić i nic więcej :) u mnie już 10+3 a do tej pory zemdliło mnie może ze 2 razy i to dosłownie na chwilę. Czuję się nawet lepiej niż przed ciążą, kompletnie nie mam żadnych objawów a dzidziuś rozwija się prawidłowo, dopiero co byłam na usg więc świeżo sprawdzone 😊 Więc ciesz się tym, że czujesz się dobrze i nie myśl o tym za dużo bo mdłości lub jakiekolwiek inne objawy nie są wyznacznikiem tego czy z ciążą jest wszystko okej. Na forum jest dużo dziewczyn, które już urodziły a prócz braku okresu i powiększającego się brzucha w ogóle nie czuły się jakby były w ciąży :) Zdrowej i nudnej ciąży Ci życzę 😊
 
reklama
Nie, nie mierzę temperatury ciała 🙂
Ja też panikowałam nie raz nie dwa, jak piersi mnie przestawały boleć 🤣 za pierwszym razem to nie spałam całą noc, tylko płakałam, że to napewno koniec ciąży. A na drugi dzień ból powrócił, ja wręcz obsesyjnie sprawdzałam 73930330 razy na dzień, czy mam te piersi dalej tkliwe czy nie. Na szczęście mi to minęło 🙂 nie każda kobieta ma mdłości i wymiotuje, są takie, co wymiotują dalej niż widzą i takie, które ciążę znoszą bardzo dobrze, bez wymiotów itd.
To mamy podobnie 😁 muszę wyluzować !!:p łatwo powiedzieć a najchętniej to bym kilka razy w tygodniu na bete chodziła 😁 od dziś zaczynam treningi Jogi dla kobiet w ciąży , wcześniej namiętnie ćwiczyłam z Moniką Kołakowską te wszystkie tabaty ah jak ja to kochałam, teraz zwolniłam dla bezpieczeństwa dzidziusia, a Ty kochana,i oczywiście pytanie kieruję równie do pozostałych mam czytających ten post:) ćwiczycie coś w ciąży?:)
 
Przede wszystkim to przestań czytać, bo można się tylko niepotrzebnie nakręcić i nic więcej :) u mnie już 10+3 a do tej pory zemdliło mnie może ze 2 razy i to dosłownie na chwilę. Czuję się nawet lepiej niż przed ciążą, kompletnie nie mam żadnych objawów a dzidziuś rozwija się prawidłowo, dopiero co byłam na usg więc świeżo sprawdzone 😊 Więc ciesz się tym, że czujesz się dobrze i nie myśl o tym za dużo bo mdłości lub jakiekolwiek inne objawy nie są wyznacznikiem tego czy z ciążą jest wszystko okej. Na forum jest dużo dziewczyn, które już urodziły a prócz braku okresu i powiększającego się brzucha w ogóle nie czuły się jakby były w ciąży :) Zdrowej i nudnej ciąży Ci życzę 😊
Bardzo dziękuję Ci kochana!:) Odrzucam od dziś nakręcające negatywie materiały tak jak wspominałam w poście kilka sekund wcześniej zaczynam ćwiczyć jogę, także może to pomoże się wyluzować psychicznie 🧘
 
Nie dziękuję żeby nie zapeszać ☺️ dziś się nasłuchałam o poronieniach jaka jest szansa na poronienie do 12 tygodnia że mój entuzjazm opadł, a strach wzrósł niesamowicie 😱 ale fakt faktem przyrost był więc narazie pozostaje mi się tym cieszyć, ale sto myśli na godzinę 🤯 Miałaś młodości?;) Jeśli tak to w którym tygodniu, jeśli można spytać ☺️ ja nie mam wcale i też mnie to martwi,że nie mam mdłości nie wymiotuję 🙈
Nie wyczekuj mdłości, bo to raczej nic przyjemnego. Mnie ani razu nie zemdliło przez 9 miesięcy, nie miałam żadnych objawow ciążowych poza rosnącym brzuchem; corka już na zewnątrz :)
 
Gratuluję córeczki 🥰 pierwsza ciąża to człowiek wariuje 🤯🤰 i nie wiadomo co normalne a co nie 🙈
Sylwia mam to samo, tez jestem ześwirowana, pierwsza ciaza a juz wczoraj bylam na sor bo mialam silne bóle podbrzusza , zrobili usg i stwierdzili ze jestem w 4 tyg ciazy, widac pęcherzyk i nic po za tym- kiedy sie dowiedzialam beta - 532, po 3 dniach - 1782. Bol piersi tak jak przed miesiączka, mdli mnie od 2 dni i wcale nie jest to przyjemne. Z zaleceń na sor mam sprawdzać betę co dwa, 3 dni. Ginekologa mam na 7 pazdziernika. Kochane pytam Was Czy wobec tego przyrostu mam sprawdzać co 3 dni czy juz olać i zrobic przed wizyta ?? Nie ukrywam ze czekanie na te wyniki sa najbardziej stresujące… a skoro teraz jest zauważalny przyrost to czy cos sie moze zmienic ? (Zapewne tak..)
 
Cześć dziewczyny! :) przyłączam się do wątku z myślą, że będziemy się tu nawzajem wspierać, bo też świruje. Od wczoraj wiem, że jestem w ciąży, dziś jest 4tydz i 3dzien. Beta wczorajsza 189 i teraz zachodzę w głowę czy wszytsko ok, bo prócz objawów przed spodziewana miesiączką (osłabienie, czasami senność, tkliwosc piersi, temp. ciała 37.5), później w dniu spodziewanej miesiączki i wczoraj ból w podbrzuszu ciągnący po jednej stronie, uczucie pełności w brzuchu... A od rana czuje się jakby nic nie było i nic się nie działo... Cycuszki ledwo tkliwe, na dole nic nie doskwiera, pełna energii jestem... Więc w głowę zachodzę czy wszytsko ok... Jutro robię będę dla porównania. Jestem aktualnie we Włoszech i normalnie w laboratorium w którym robiłam badanie jest od 1500 i więcej dla 4 tygodnia, dlatego świruje. Jednostki te same co w pl, mój wynik 189, czyli tu jestem poniżej normy. Jutro beta tutaj i w poniedziałek też beta będzie już w pl...
Weźcie mnie dziewczyny pocieszcie, że wszystko będzie dobrze 🤗 tysiąc myśli w głowie na minutę mam.

Dodam, że staraliśmy się, partner bardzo dobre wyniki nasienia, ja hormony w porządku, tylko PRL za wysoka i jestem na 1/4 dostinexu, mam też mięśniaka na tylnej ścianie 3.5x3.5cm. Tym miesniakiem mnie straszyli, że może być problem z zagniwzdzeniem, że może być poronienie itp... Ale udało się, bardzo się cieszymy. W cyklu gdzie zaciazylam gadałam progesteron 7 dpo i był 26ng/ml, czyli barfzo ładny raczej.

Weźcie mnie pocieszcie, że będzie wszytsko dobrze, bo zeswiruje tu... 🙆‍♀️ najbardziej ten prawie totalny brak objawów dziś mnie nurtuje...
Trzymam kciuki też za Was, żeby wszytsko było dobrze, a Wy trzymajcie za mnie.
 
Cześć dziewczyny! :) przyłączam się do wątku z myślą, że będziemy się tu nawzajem wspierać, bo też świruje. Od wczoraj wiem, że jestem w ciąży, dziś jest 4tydz i 3dzien. Beta wczorajsza 189 i teraz zachodzę w głowę czy wszytsko ok, bo prócz objawów przed spodziewana miesiączką (osłabienie, czasami senność, tkliwosc piersi, temp. ciała 37.5), później w dniu spodziewanej miesiączki i wczoraj ból w podbrzuszu ciągnący po jednej stronie, uczucie pełności w brzuchu... A od rana czuje się jakby nic nie było i nic się nie działo... Cycuszki ledwo tkliwe, na dole nic nie doskwiera, pełna energii jestem... Więc w głowę zachodzę czy wszytsko ok... Jutro robię będę dla porównania. Jestem aktualnie we Włoszech i normalnie w laboratorium w którym robiłam badanie jest od 1500 i więcej dla 4 tygodnia, dlatego świruje. Jednostki te same co w pl, mój wynik 189, czyli tu jestem poniżej normy. Jutro beta tutaj i w poniedziałek też beta będzie już w pl...
Weźcie mnie dziewczyny pocieszcie, że wszystko będzie dobrze 🤗 tysiąc myśli w głowie na minutę mam.

Dodam, że staraliśmy się, partner bardzo dobre wyniki nasienia, ja hormony w porządku, tylko PRL za wysoka i jestem na 1/4 dostinexu, mam też mięśniaka na tylnej ścianie 3.5x3.5cm. Tym miesniakiem mnie straszyli, że może być problem z zagniwzdzeniem, że może być poronienie itp... Ale udało się, bardzo się cieszymy. W cyklu gdzie zaciazylam gadałam progesteron 7 dpo i był 26ng/ml, czyli barfzo ładny raczej.

Weźcie mnie pocieszcie, że będzie wszytsko dobrze, bo zeswiruje tu... 🙆‍♀️ najbardziej ten prawie totalny brak objawów dziś mnie nurtuje...
Trzymam kciuki też za Was, żeby wszytsko było dobrze, a Wy trzymajcie za mnie.
Może liczą 4 tygodnie od zapłodnienia a nie od ostatniej miesiączki. A jest tam jakaś norma dla 1 tygodnia ciąży?
 
reklama
IMG_20220826_160456.jpg
 
Do góry