Jak rozmawiać z dzieckiem o koronawirusie? Podpowiadamy rodzicom

Jak rozmawiać z dzieckiem o koronawirusie? Podpowiadamy rodzicom

Siedmioletnia córka znajomej przyszła przerażona ze szkoły i spytała, czy umrze z powodu koronawirusa. Czy wiesz jak rozmawiać z dzieckiem o koronawirusie? Podpowiadamy rodzicom, jak to zrobić prosto i skutecznie.

W mediach dziennikarze prześcigają się wymyślaniu nagłówków, które przyciągną uwagę:  Zagłada nadciąga, co zrobić w razie katastrofy, koronawirus zabił już…

Coraz więcej dorosłych jest przerażonych doniesieniami o epidemii, coraz częściej w domach poruszany jest jej temat. Ale czy rozmawiając o naszych obawach pamiętamy, że nasze dzieci są uważnymi obserwatorami i nasz niepokój wpływa również na ich samopoczucie?

Jak rozmawiać z dzieckiem o koronawirusie?


Najważniejsze, co możesz zrobić, to posługiwać się faktami. Musisz też zająć się obawami dziecka, ale w sposób, który nie będzie wywoływać lęku. Aby spokojnie odpowiedzieć dziecku na jego pytania, najpierw należy poradzić sobie z własnymi obawami. Jeśli czujesz niepokój, znajdź kogoś zaufanego, z kim możesz otwarcie porozmawiać o swoich emocjach. Dopiero kiedy poczujesz się pewniej, możesz być rzeczywistym wsparciem.

Na początku zadbaj o odpowiedni moment na rozmowę. To powinien być czas, kiedy z uwagą wysłuchasz dziecka i odpowiesz na jego pytania. Zanim zaczniesz dzielić się swoją wiedzą, zapytaj co wie na temat koronawirusa. To pozwoli ci pokierować dalszą rozmową.

Jak zrozumieć lęki dziecka dotyczące covid_19?

Podczas rozmowy sprawdź, czy ten temat budzi w ogóle niepokój dziecka. Jeśli widzisz, że syn czy córka boją się koronawirusa, nie bagatelizuj tego, tylko powiedz, że rozumiesz ich uczucia, że dużo osób czuje się niepewnie, ponieważ to nowa choroba i że również z tego powodu jest o niej tak głośno. Potem przedstaw fakty, ryzyko i wyjaśnij skąd masz informacje. I - proszę - korzystaj z rzetelnych źródeł wiedzy.

Możesz też przypomnieć, że nowe sytuacje zawsze budzą niepokój, ale po jakimś czasie je oswajamy. Jakimś pomysłem jest wspomnienie o poprzednich epidemiach, które były groźniejsze i udało się je opanować. Powiedz, że i tym razem sztab naukowców i innych mądrych ludzi pracuje, by zapewnić wam bezpieczeństwo.

Nie składaj obietnic, że na pewno nikt w rodzinie nie zachoruje, bo może to się okazać nieprawdą, a jeśli do takiej sytuacji dojdzie, dziecko będzie nie tylko zdezorientowane, ale również przerażone.

Podążaj za pytaniami dziecka i zwróć uwagę, ile ma lat. Młodsze dzieci nie potrzebują długich wywodów, starsze zaś mogą oczekiwać pełniejszych informacji. Opieraj się na faktach. Mów spokojnym tonem.

Nie musisz znać wszystkich odpowiedzi. Możesz powiedzieć dziecku, że nie znasz wszystkich faktów, ale sprawdzisz i wrócisz z nowymi informacjami.

 A co, jeśli dziecko powie, że skoro wiele osób umarło, dlaczego wy macie przeżyć? Nie zaprzeczaj, wyjaśnij kto jest w grupie ryzyka, jak wygląda to globalnie i jakie są środki prewencyjne. Może się okazać, że dziecko będzie bać się nie tylko o swoje zdrowie, ale również całej rodziny. Zapewnij, że wiedząc o zagrożeniu wszyscy dbacie o to, żeby nie zachorować i trzymanie się procedur daje ochronę.

Bądź otwarta/y na potrzeby dziecka. Może się okazać, że codziennie będzie ci zadawać pytania. Czasami takie same jak dzień wcześniej. Wysłuchaj i odpowiedz. Nie reaguj złością i zniecierpliwieniem. Ono potrzebuje oswoić i poukładać informacje. Twoje zapewnienia pomagają mu budować poczucie bezpieczeństwa.

Co dziecko powinno wiedzieć o koronawirusie?

  • Zapewnij swoje dziecko, że większość ludzi choruje tylko na łagodną postać choroby
  • Wytłumacz, że dzieci bardzo rzadko chorują i najczęściej wygląda to jak zwykłe przeziębienie
  • Opowiedz, jak istotne jest DOKŁADNE mycie rąk. Pokaż, co to oznacza. Przypominam, że ręce należy myć przez 20 sekund używając mydła i wody (może wam w tym pomóc recytacja jakiegoś wierszyka lub śpiewanie piosenki.

Sprawdziłam, że „Wlazł kotek na płotek i mruga, ładna to piosenka niedługa, niedługa, nie krótka, lecz w sam raz, zaśpiewaj koteczku jeszcze raz” nadaje się idealnie.

  • Powiedz, że jeśli nie ma dostępu do wody, wystarczy dezynfekcja rąk - upewnij się tylko, że dziecko potrafi odkazić całe dłonie, łącznie z obszarem między palcami.
  • Zapowiedz, że ręce będziecie myć nie tylko przed posiłkami i po przebywaniu w miejscach publicznych, ale także jeśli istnieje podejrzenie, że ktoś w pobliżu jest lub może być chory.
  • Naucz dziecko, aby nie dotykało ust, oczu ani nosa rękami, chyba że je właśnie umyło. I to naprawdę jest trudne, ale podobno ćwiczenie czyni mistrza.

Jeśli dziecko obgryza paznokcie, to zakup specjalnego, gorzkiego preparatu może je powstrzyma. Jeśli chodzi o dłubanie w nosie – cóż, nie mam pomysłu. Jedynie taki, że wiedząc, że dla dzieci kovid-19 nie jest niebezpieczny - zadbaj o siebie. Myj dziecku ręce, wycieraj nos, a później koniecznie zadbaj o siebie!

  • Daj dziecku chusteczki higieniczne i nakaż, żeby zużyte natychmiast wyrzucało.
  • Podpowiedz, że podczas kichania lub kasłania ma osłaniać usta przedramieniem, a nie dłonią!
  • Rozmowę o koronawirusie wykorzystaj jako okazję do wspólnego odkrywania i poznawania nowych rzeczy, np. tego jak buduje się odporność i jak organizm zwalcza choroby.
  • Wspólnie narysujcie plakat, jak trzeba się chronić przed COVID-19 i jakie reguły obowiązują wszystkich domowników.

Co musisz wiedzieć jako rodzic o koronawirusie?

Koronawirus 2019-nCoV pojawił się 12 grudnia w Wuhanie (Chiny) i rozprzestrzenił na całe Chiny oraz kilkadziesiąt krajów świata.  WHO uznała koronawirusa za globalny stan zagrożenia zdrowia. Dzisiaj odnotowano pierwszy potwierdzony przypadek w Polsce.

80% zachorowań przebiega łagodnie. 20% osób musi zostać hospitalizowanych. Ofiarami choroby są najczęściej osoby starsze i/lub przewlekle chore. Jeśli jesteś w ciąży, przeczytaj co robić, bo ze względu na fizjologiczny spadek odporności też masz nieco większą podatność na infekcje.

Symptomy zakażenia koronawirusem 2019-nCoV wg. WHO to:

  • gorączka powyżej 38 stopni Celsjusza (u 88% zakażonych),
  • suchy kaszel (u 67% zakażonych),
  • uczucie zmęczenia (u 38% zakażonych), 
  • wydzielanie flegmy (33%), 
  • krótki oddech (19%), 
  • wysuszenie i ból gardła (14%), 
  • ból głowy (14%), 
  • ból mięśni lub stawów (15%), 
  • dreszcze (11%), 
  • mdłości lub wymioty (5%)

Po kilku dniach może pojawić się duszność i obustronne zapalenie płuc. Chorych leczy się w szpitalu, na oddziale zakaźnym. Prowadzi się leczenie objawowe, ponieważ w tej chwili nie ma szczepionek, ani leków dedykowanych chorobie.

Co robić, jeśli podejrzewasz, że doszło do zakażenia koronawirusem?

Bezzwłocznie powiadom telefonicznie stację sanitarno-epidemiologiczną lub zgłoś się bezpośrednio do oddziału zakaźnego lub oddziału obserwacyjno-zakaźnego. Spróbuj to zrobić w sposób najbezpieczniejszy dla ciebie i otoczenia. Możesz też zadzwonić na całodobową infolinię. Numer telefonu 800 190 590

Mity dotyczące koronawirusa to:

Noszenie maseczek chroni przed zakażeniem.  Maseczki służą przede wszystkim do ochrony osób zakażonych. WHO zaleca noszenie maseczek i zgłoszenie się do lekarza osobom, które mają objawy infekcji. Dodatkowo tylko prawidłowo założona maseczka ma sens, a najczęściej noszona jest zbyt luźno i zbyt rzadko wymieniana na nową.

Jedzenie czosnku może wspomóc odporność organizmu. Wiadomo, że czosnek ma właściwości przeciwbakteryjne, przeciwwirusowe oraz przeciwgrzybicze, jednak nie wykazano, żeby jego działanie chroniło przed zakażeniem infekcją koronawirusową.

Również nie znaleziono żadnych dowodów na to, że przepłukiwanie nosa solą fizjologiczną w jakikolwiek sposób może powstrzymać koronawirusa. 

Nadal za bezpieczne uważa się paczki przysyłane z Chin. Nie musisz obawiać się kupowania w sklepach żywności sprowadzonej z tamtych rejonów.

Uwaga:  Nadal możesz zaszczepić się przeciw grypie, która jest równie niebezpieczna dla prawidłowego przebiegu ciąży i w tym momencie dużo bardziej rozpowszechniona w naszej szerokości geograficznej.

Przypominam

Kilka dni temu naczelny lekarz w ministerstwie zdrowia rządu USA, Jerome M. Adams, zaapelował na Twitterze, żeby Amerykanie zaprzestali kupowania i noszenia maseczek chirurgicznych. Zaznaczył, że nie tylko nie chronią one przed infekcją, ale ich niedobór wśród personelu medycznego powoduje prawdziwe zagrożenie dla zdrowia pacjentów, bo lekarze z powodu braku sprzętu nie jest w stanie przeprowadzać zabiegów.

reklama

Ocena: z 5. Ocen:

Ten tekst nie ma jeszcze oceny. Dodaj swoją!

Czy ta strona może się przydać komuś z Twoich znajomych? Poleć ją: